#team
anatomia biegania
o nas
w jakim kierunku
biegniemy
w 2023
atlas
ćwiczeń
biegowych
W 2023 roku rozpoczęliśmy prace nad atlasem ćwiczeń biegowych, w którym niebawem będzie czekać na Was ponad 300 propozycji treningowych :)
co było wcześniej
krótka histoira
przed 2023
2022 | warsztaty
W 2022 roku na bazie zebranych doświadczeń poprowadziliśmy 2 dniowe warsztaty JAK BIEGAĆ SZYBCIEJ?
2021 | biegacz 4.0
W marcu 2021 połączyłem siły z Bartoszem Cierplikowskim rozpoczynając środowe treningi grupowe we Wrocławiu pod Centrum Historii Zajezdnia.
2020 | biegacz 2.0
23 listopada 2019 roku przyjechał do mnie trener i biegacz z Poznania – Maciek. Jechał taki kawał, żebym mógł ocenić jego technikę i wprowadzić program treningu funkcjonalnego celem poprawy. Następnie ja wymyśliłem wycieczkę do Poznania, żeby dobrze wdrożyć Maćka w technikę wykonania ćwiczeń. Okazało się, że jest takim samym świrem biegowym i jest mega wkręcony w temat biegania. Od dawna szukałem kogoś godnego do teamu, a Maciek zaproponował, że zaprogramuje mój trening biegowy – pomyślałem – biere w ciemno, jak będę zadowolony to może akurat połączymy siły, ale…nie zdradzałem swoich planów, żeby się nie spinał :D… czekałem jak zakiełkuje ziarenko…
no risk - no fun
one man army vs team
2019 | slow down
2018 | instagram
2018 | blog anatomii biegania
2017 | youtube
2016 | facebook
2015 | pan kręgosłup
Wielkie podziękowania dla stowarzyszenia biegowego Pro-Run we Wro :D
2014 | pierwsze 21k
Hmm…. od kiedy zacząłem być w życiu więcej niż zerem – miałem misję. Nakręcać innych, namawiać, to było silniejsze ode mnie. Oczywiście przez to dla niektórych byłem uciążliwy. Ale zioma po prawej – Michała pociągnąłem do przebiegnięcie półmaratonu we Wro pomimo, że nie biegał za bardzo wcześniej. Pamiętam te emocje – nie wiedziałem czy mnie nie odetnie – ale jak zostało ostanie 5km, to się pożegnaliśmy i odpaliłem na maxa robiąc chyba przy okazji życiówkę na 5km xD
2013 ten sam rok nowy ja mój pierwszy bieg ever 10k | biegnij warszawo
Pamiętam jak 3km pokonywałem marszobiegiem. Jeśli jesteście z Wro to możcie kojarzyć – dystans z ulicy Cynowej, przy stadionie Śląska na Oporowskiej do FAT-u, wzdłuż Grabiszyńskiej i powrót. Wtedy to było dla mnie wyzwaniem. Ale prawo powtarzania jest proste i zawsze działa…:D
2013 | xd luty po zimowej masie
Wychowała mnie częściowo kochana babcia Wandzia i nie dopuszczała, żeby chodził głodny. Gotowała wyśmienicie – a ja nie potrafię odmawiać wspaniałym kobietom. W efekcie przez większość życia byłem otyły. Bardzo szybko łapię kilogramy, dosłownie w ciągu tygodnia mogę przybrać 3-4kg. Ale mam jedną cechę – nie odpuszczam.
#longterm
Nazywam się Bartosz Nowacki, jestem absolwentem kierunku Fizjoterapii na AWF we Wrocławiu. Ze względu na mój zawód, wykształcenie, wiedzę, doświadczenie i aspiracje chcę uzupełnić biegową blogosferę o treści bardziej merytoryczne, których trzonem będzie leczenie i zapobieganie kontuzjom.
- biegacz
- fizjoterapeuta
- trener personalny
Właśnie z kontuzjami mam najwięcej do czynienia na co dzień i wiem, że to one w ostatniej chwili przed wymarzonym startem potrafią zaprzepaścić miesiące przygotowań i uniemożliwić start w długo planowanym biegu, osiągnięcie zamierzonego celu. Jeśli przeżyliście chociaż raz taką sytuację, to dobrze wiecie o czym mówię. Mamy wspólnego wroga:
KONTUZJE
Ale, jak mówi stare chińskie przysłowie „lepiej zapobiegać niż leczyć” czy „profilaktyka najlepszym leczeniem” – chcę zacząć krok wcześniej. Od zapobiegania. W tym momencie muszę wejść w jeden temat, mocna emocjonalny dla mnie. Wkurza mnie jak pacjent idzie do lekarza (do osoby do której z założenia mamy zaufanie) i trafia na mało ambitną osobę, która mówi, żeby odpuścił sobie bieganie, a w najlepszym przypadku zaleca odpoczynek. Do cholery, przecież pacjent idzie do specjalisty, a odpoczynek to moja babcia może każdemu zalecić i nie potrzebuje do tego tytułu doktora! Przez te wszystkie historie zadałem sobie pytanie – jak można dobrze zdiagnozować problem pacjenta nie znając jego techniki biegu, nie badając jego postawy, nie sprawdzając uciskowo czy nie ma nadmiernie napiętych mięśni??? Chyba mogę to porównać do wybierania najsmaczniejszej potrawy sugerując się jedynie wyglądem, a nie próbując smaku. No nie da się! Reasumując, chcę wprowadzić w świecie biegowym pewne standardy, może małą rewolucję. Od razu znajdą się osoby, które powiedzą, że biegać każdy może, i że to żadna filozofia, przecież to tylko skakanie z nogi na nogę. Ok, zgadzam się z tym częściowo i szanuję takie podejście i do takich osób nie kieruję tej strony. Piszę tu dla osób, którym zależy na zdrowym bieganiu i/lub na osiąganiu coraz lepszych wyników, przełamywaniu własnych barier i ograniczeń. Bo przecież wytrwałość z treningów przenosi się na inne dziedziny życia, bieganie polepsza nam humor i poprawia przez to nasze relacje z bliskimi. Dla mnie bieganie to coś więcej. Miałem napisać 3 zdania a poszło trochę dalej. A więc tak, proszę o cierpliwość, stronę będę stopniowo uzupełniał, ale chce stworzyć cały system dla osób, które:
- zaczynają biegać
- już biegają, ale chcą robić to lepiej
- nie mogą uporać się przez dłuższy czas z kontuzjami
Moja koncepcja zakłada podejście do biegania jak do budowy domu. Jeśli zaczniemy od złych fundamentów, to wszystko zbudowane dalej będzie tylko pogłębiać początkowe błędy. Jeśli w bieganiu zaczniemy od złej postawy, to każdy krok będzie przeciążał mięśnie posturalne. Tak samo ze złą techniką, zamiast wzmocnić odpowiednie mięśnie i poprawiać wyniki będziemy zbliżać się nieuchronnie do przeciążeń i kontuzji. Jedno wynika z drugiego. Ocena postawy statycznej, biegowej i techniki biegu zadba o dobry start treningów. Stabilność stawu skokowego będzie warunkować odpowiednie ustawienie kolana i biodra w czasie biegu. Masaż sportowy lub świadome rolowanie pozwoli na wczesnym etapie rozpoznać nadmiernie napięte mięśnie i zapobiec poważniejszym kontuzjom. Trening funkcjonalny, siłowy i powięziowy odblokuje potencjał drzemiący w biegowych mięśniach. Serio, serio. Bieganie to coś więcej niż przeskakiwanie z nogi na nogę. Jest tu masa rzeczy do zrobienia!